Związek Regionalnych Portów Lotniczych zgromadził statystyki dotyczące ruchu pasażerskiego za 2019 r. z trzynastu polskich lotnisk.
Kraków Airport, zdjęcie: mat. prasowe
Lotnisko Gdańsk, zdjęcie: mat. prasowe
W ubiegłym roku z siatki lotnisk regionalnych skorzystało łącznie 30,2 mln pasażerów, czyli o 7,6 proc. więcej niż w roku 2018. Jest to najlepszy wynik w historii krajowych portów lotniczych. Statystyki nie obejmują Lotniska Chopina w Warszawie, z którego skorzystało w 2019 r. 18,8 mln pasażerów.
– Rok 2019 polskie lotniska regionalne mogą zaliczyć do udanych. Średnia dynamika wzrostu ruchu wyniosła 7,6 proc. Jest to wynik ponad dwukrotnie lepszy od średniej dynamiki europejskich lotnisk, która według danych ACI Europe wyniosła 3,3 proc. Wzrost ruchu w regionach został osiągnięty pomimo niekorzystnych dla rozwoju lotnictwa wydarzeń. Zdecydowanie najważniejszym z nich było uziemienie Boeingów 737 Max, co ograniczyło możliwości dynamicznego rozwoju części znaczących na polskich rynku przewoźników – powiedział Artur Tomasik, prezes zarządu ZRPL.
Zobacz: Ruszyła budowa Airport City Gdańsk
Związek Regionalnych Portów Lotniczych podzielił lotniska na dwie grupy. W pierwszej uplasowały się porty, które obsługują rocznie powyżej jednego miliona pasażerów, zaś w drugiej obsługujące poniżej jednego miliona.
W grupie pierwszej liderem został Port Lotniczy im. Jana Pawła II Kraków-Balice, z którego skorzystało 8,41 mln podróżnych. Na kolejnych pozycjach znalazły się: Gdańsk – 5,37 mln, Katowice – 4,84 mln, Wrocław– 3,54 mln, Modlin – 3,1 mln i Poznań – 2,37 mln.
Na 1. miejscu w grupie drugiej uplasował się Port Lotniczy Rzeszów-Jasionka, gdzie obsłużono 771 tys. pasażerów. Następne miejsca przypadły Szczecinowi (590 tys.), Bydgoszczy (425 tys.), Lublinowi (357 tys.), Łodzi (241 tys.), Olsztynowi (154 tys.) i Zielonej Górze (33 tys.).
– Ponad 60 proc. udział lotnisk regionalnych w całości obsłużonego ruchu pasażerskiego w Polsce, świadczy o ważnej roli jaką pełnią lotniska regionalne dla zrównoważonego rozwoju kraju. Prognozy wskazują, że w 2020 roku jeszcze chętniej będziemy latali z regionów, więc kolejne poprawienie rekordu jest realne. Jednak przed nami wiele wyzwań, które musimy pokonać, żeby utrzymać potencjał wzrostu. Na pierwszy plan coraz bardziej wysuwają się liberalne przepisy dotyczące Obszarów Ograniczonego Użytkowania. Koszty ich funkcjonowania dławią rozwój polskich lotnisk regionalnych – dodał Tomasik.
W minionym roku ustanowiono również kilka rekordów statystycznych – Port Lotniczy im. Jana Pawła II Kraków-Balice obsłużył siedmio- i ośmiomilionowego pasażera. Ponadto, według ACI Europe lotnisko w Balicach zostało europejskim liderem procentowego wzrostu ruchu w grupie lotnisk obsługujących rocznie od 5 do 10 mln podróżnych.
Źródło: ZRPL