Ze względu na masowość turystyki, niektóre miasta chcą zaostrzonej polityki wobec ochrony zabytków. Wkrótce dostęp do najbardziej znanych atrakcji będzie ograniczony.
Zdjęcie: Mathew Schwartz/ Unsplash
Stolica Niderlandów stawia na większy marketing mniej znanych zakątków miasta, a policja nie będzie pobłażliwie spoglądała na wybryki turystów. Już od kilku miesięcy funkcjonuje ustawa mówiąca o zwiększeniu kary grzywny wobec przyjezdnych. Również tzw. podatek turystyczny ulegnie zmianie. Do rachunku hotelowego będzie naliczane 12 złotych za każdą noc spędzoną w mieście oraz ekstra podatek w wysokości 7% od ogólnej ceny pobytu.
Chorwacki Dubrownik także podnosi podatki, ale nie tylko turyści mają problemy. Władze miasta zdecydowały o usunięciu 80% stoisk z pamiątkami w ścisłym centrum miasta ze względu na dotychczasowy chaos panujący na ulicach Dubrownika. Zwiedzający chcący odwiedzić lokalną twierdzę będą musieli o wiele wcześniej decydować się na rezerwację – miasto wprowadza regulację mówiącą o limicie przybywających tam statków wycieczkowych (dzisiaj wiadomo o 2 dziennie).
W Rzymie wprowadzono już zakaz spożywania posiłków i alkoholu w okolicach fontann i popularnych zabytków. Nie będzie też możliwe spacerowanie bez koszulki. Wcześniej pisaliśmy także o zakazie siadania na Schodach Hiszpańskich.
Źródło: Wirtualna Polska