Amerykańska turystka została tragicznie stratowana przez słonia tuż przy Wodospadach Wiktorii w Zambii. 64-letnia Juliana Gle Tourneau z Nowego Meksyku zginęła podczas podróży, gdy zwierzę zaatakowało ich samochód.
Foto: paul milley/ Unsplash
To tragiczne zdarzenie podkreśla konieczność przestrzegania zasad bezpieczeństwa podczas zwiedzania obszarów zamieszkanych przez dzikie zwierzęta. Zambia, słynąca z bogatej fauny, przyciąga licznych turystów, którzy pragną z bliska podziwiać dziką przyrodę. Władze i przewodnicy apelują, aby zachować szczególną ostrożność i zawsze słuchać wskazówek lokalnych ekspertów.
Słoń zabił turystykę w Zambii
W środę 64-letnia Juliana Gle Tourneau, turystka z Nowego Meksyku, podróżowała samochodem z grupą innych osób w pobliżu Wodospadów Wiktorii w Zambii. Ich pojazd zatrzymał się przed mostem Maramba, gdzie zaparkowali przy drodze po zachodniej stronie, aby lepiej obserwować dzikie zwierzęta.
Niestety, w trakcie tej obserwacji jeden ze słoni niespodziewanie zaatakował ich samochód. W wyniku ataku, słoń wyrzucił Julianę Gle Tourneau z pojazdu, po czym ją stratował. Mimo natychmiastowej reakcji współtowarzyszy i służb ratunkowych, kobieta nie przeżyła ataku.
Władze Zambii wydały oświadczenie, w którym wezwały turystów do zachowania szczególnej ostrożności podczas obserwacji dzikiej przyrody w całym kraju. Przypomniano, że przewodnicy zwykle instruują turystów, jak odczytywać zachowanie słoni i innych dzikich zwierząt, aby uniknąć niebezpiecznych sytuacji.
Źródło: nbcnews.com