Co roku Wenecję odwiedza ponad 20 milionów ludzi. Aby lepiej radzić sobie z tłumami w najważniejszych punktach miasta, zamontowano 34 urządzenia liczące turystów. Mają one pomóc w kierowaniu ruchem i maksymalnie usprawnić zwiedzanie.
Oblężony przez turystów most Rialto, fot. Unsplash
System czujników, kamer i sieci WiFi rozpocznie pomiary razem z początkiem karnawału nad Canal Grande, który co roku przyciąga tysiące ludzi. Imprezę otworzy spektakl „światło i dźwięk”, w którym – zgodnie z zapowiedziami – połączy się akrobacja, taniec, muzyka i pokazy na łodziach.
Nowoczesne urządzenia będą mierzyć napływ turystów i tempo ich poruszania się. Jak zapewniają twórcy urządzeń i władze miasta, precyzyjny monitoring jest w stanie zbierać dane nie identyfikując osób. Na podstawie danych z telefonów komórkowych ustali nie tylko liczbę przybyszów, ale także miejsce ich pochodzenia, oraz na jak długo zostają w mieście. A wszystko to przy pełnym poszanowaniu prywatności.
Pomiary w czasie rzeczywistym – gęstości zaludnienia oraz prędkości, z jaką poruszają się ludzie – pozwolą reagować na bieżąco i z wyprzedzeniem kierować grupy wycieczkowiczów takimi trasami, by nie wchodziły sobie w drogę i nie blokowały ruchu w kluczowych miejscach na mapie Wenecji.
W fazie testowej udało się już ustalić m.in. to, jakie trasy najczęściej wybierają turyści kierujący się do najpopularniejszych miejsc- na plac Świętego Marka czy mekkę zakochanych, most Rialto.