Kilka dni temu został podpisany plan budowy kolejki linowej. Pomysłodawcą projektu są izraelskie władze. Koszt przedsięwzięcia to około 60 mln dolarów. Kolej ma przewozić mieszkańców i turystów pomiędzy najważniejszymi miejscami w mieście.
zdjęcie: Emek Shaveh
Trasa kolejki rozpocznie się przy kompleksie handlowo-gastronomicznym First Station. Następnie, wagoniki będą się zatrzymywały na stacjach na Górze Syjon oraz w dzielnicy Silwan, niedaleko Ściany Płaczu i Bramy Gnojnej. Całość ma mieć 1,4 km długości. Docelowo kolejka linowa ma przewozić nawet 3 tysiące osób na godzinę, przy tym rozładowując korki w mieście.
– To strategiczny projekt promujący turystykę na Starym Mieście. Krok po kroku przekształcamy naszą wizję w nową rzeczywistość – powiedział Ze’ev Elkin, minister ds. miasta Jerozolimy.
Pomysł nie wszystkim się podoba. Eksperci od ochrony zabytków i architektury twierdzą, że zniszczy to krajobraz Starego Miasta. Konsekwencje budowy mogą być odczuwalne także w innych obszarach, ponieważ Jerozolima jest miejscem konfliktu pomiędzy Izraelczykami a Palestyńczykami.
– Projekt będzie miał wpływ na transport, gospodarkę, kulturę i politykę dla Starego Miasta. Kolejka linowa będzie miała szkodliwe skutki dla mieszkańców, dla wartości ochronnych oraz dla wielokulturowego charakteru Jerozolimy – można przeczytać w oświadczeniu organizacji Emek Shaveh.
Ministerstwo Turystyki określiło projekt mianem narodowego priorytetu i zapewniło, że nie ugnie się pod naciskiem przeciwników. Ze wstępny ustaleń wynika, że kolej linowa ma być oddana do użytku w 2021 roku.
Źródło: fly4free.pl