Zarząd singapurskiego przewoźnika wpadł na niecodzienny pomysł. Od niedawna na pokładach dwóch airbusów są serwowane różnorodne posiłki. Linie chcą w ten sposób podtrzymać relację ze swoimi klientami.
Pomysł został wdrożony w życie po tym, jak linie zrezygnowały z organizacji krótkich wycieczek, zaczynających się i kończących na singapurskim lotnisku. Decyzja tę podjęto po głosach krytyków, którzy uznali, że loty bez celu wiążą się z kosztami ekologicznymi.
Samoloty służące obecnie jako restauracje przyjmują klientów tylko w wyznaczone dni. Osoby korzystające z usługi czują się, jak podczas normalnego lotu. Po wejściu na pokład odbywa się prezentacja bezpieczeństwa oraz odtwarzana jest instrukcja. Następnie pasażerowie mogą zwiedzić maszynę, a także poznać pilotów, którzy czekają na nich w kokpicie. W tym czasie stewardessy przygotowują posiłki i serwują je klientom.
Dla linii, realizowanie takiego pomysłu jest sposobem na zarobek oraz na podtrzymanie relacji z klientami. W ubiegłym miesiącu, Singapore Airlines ogłosiły pierwsze od 17 lat zwolnienia grupowe. Tym samym przewoźnik potwierdził , że koronakryzys dotknął również jego.