Setki martwych pingwinów na wyspie Heroina

Tragiczne odkrycie na wyspie Heroina, leżącej u wybrzeży Antarktydy. Setki martwych pingwinów Adeli zostało znalezionych na skałach, pokrytych cienką warstwą śniegu. Sytuacja ta budzi obawy naukowców i ekologów, którzy podejrzewają, że mogą być one ofiarą śmiercionośnego wirusa ptasiej grypy H5N1.

Foto poglądowe: Dylan Shaw/ Unsplash

Wyspa Heroina jest znaną oazą dla kolonii pingwinów Adeli, które co roku rozmnażają się na jej terenie. Jednakże, tym razem obraz, jaki zastali na miejscu naukowcy, był przerażający. Kilkaset martwych ptaków leżało na skałach, rzucając niepokojące światło na stan populacji pingwinów na tej wyspie.

Martwe pingwiny na Antarktydzie

Ekipa naukowców pod kierunkiem Meagan Dewar, australijskiej biolog zajmującej się dziką przyrodą w Federation University, przybyła na wyspę w marcu, aby zbadać tę dramatyczną sytuację. Jednakże, pomimo starań, liczba ciał była na tyle duża, że nie udało się dokładnie policzyć ilości martwych pingwinów, jednakże szacuje się, że jest ich więcej niż 530.

Mimo podejrzeń naukowców, że przyczyną śmierci pingwinów mogła być ptasia grypa H5N1, badania terenowe nie dostarczyły jednoznacznych dowodów na potwierdzenie tej tezy. Próbki zostały wysłane do laboratoriów, gdzie zostaną poddane dalszym analizom, a wyniki te mogą być kluczowe dla zrozumienia przyczyn tej tragedii.

Źródło: tbsnews.net

Autor:

Wiktor Kusak

Student ekonomii pasjonujący się podróżami i pieszymi wycieczkami górskimi. Jego marzeniami są zwiedzenie Azji, a także przejechanie legendarnej Route 66.