Podczas lotu z Moskwy do Anapy nad Morzem Czarnym Airbus 320 linii Aerofłot musiał awaryjnie lądować w Rostowie nad Donem. Na pokładzie zasłabł drugi pilot. Mężczyzny nie odratowano.
Szczegóły zdarzenia nie są do końca jasne. Agencja TASS podaje, iż ok. godziny 10:00 (24 października 2019 r.) drugi pilot zasłabł na pokładzie samolotu. Kapitan poprosił o możliwość awaryjnego lądowania na najbliższym lotnisku. Do zgonu miało dojść jeszcze przed lądowaniem, aczkolwiek agencja Nowosti donosi, że pilot otrzymał pomoc medyczną na lotnisku w Rostowie i zmarł w karetce. Tę wersję potwierdzają również linie Aerofłot.
Sprawę prowadzi Komitet Śledczy Rosji oraz komisja ds. wypadków lotniczych. Przyczyną zgonu miał być atak serca. Służby nie podały danych osobowych zmarłego.
Źródło: Rzeczpospolita