Turkish Airlies wprowadziło do swojej oferty nową zniżkę dla pasażerów. O 50% tańsze bilety będą mogli kupić członkowie rodziny „męczenników” z tureckiego zamachu stanu, który odbył się w 2016 roku. Warunkiem uczestnictwa w promocji będzie członkostwo w programie lojalnościowym Miles&Smiles.
Fot: Dominic Hemmersbach, Unsplash
Narodowy turecki przewoźnik TurkishAirlines wprowadza nową opcję zniżkową dla pasażerów. Ceny biletów będą niższe aż o połowę od ceny bazowej, ale kryteria do spełnienia warunków promocji są lekcją ciężkiej tureckiej historii.
Z promocji na tańsze o 50% bilety będą mogłi skorzystać członkowie najbliższej rodziny, których ktoś bliski został „męczennikiem” w walce o wolną Turcję, czyli był przeciwnikiem zamachu stanu, który wydarzył się w Turcji 2016 roku. W taki sposób państwo tureckie chce uhonorować patriotów, którzy nie pozwolili buntowi wojskowemu obalić legalnie wybranej władzy. Dlatego nowa opcja nazywa się „zniżką dla męczenników”.
Warunki skorzystania ze zniżki – TurkishAirlines
- członkostwo w programie lojalnościowym Turkish Airlines o nazwie Miles&Smiles
- Bycie krewnym ofiary, czyli bycie matką, ojcem, małżonką lub samotnym dzieckiem do 25 roku życia
- Zniżka nie obowiązuje na lotach krajowych
- Zniżka obowiązuje jedynie na loty Turkish Airlines, nie obowiązuje na liniach powiązanych z przewoźnikiem wspólnym sojuszem
- Nie potrzeba żadnych dokumentów potwierdzających powiązania rodzinne, wystarczy członkostwo w programie lojalnościowym
I to wszystko starczy, aby kupić bilet ze zniżką 50%. Resztę ceny biletu dotuje sam rząd turecki, a premier Turcji Recep Erdogan podkreśla, że zniżka ta jest hołdem dla poległych patriotów i szacunkiem dla tradycyjnych wartości islamu.
Nie należy jednak myśleć, że zniżka dla męczenników dotyczy przypadków zamachowców samobójców lub innych ekstremistów. Dotyczy ona jedynie tureckich patriotów, których rodziny chce wspomóc turecki rząd.
Źródło: www.rp.pl/transport/art39346181-nowa-znizka-w-turkish-airlines-moga-z-niej-skorzystac-meczennicy
Zdjęcie w tle: Alireza Akhlaghi, Unsplash