Mieszkał na lotnisku w Bolonii, bo nie starczało mu pieniędzy na życie

Historia 83-letniego emeryta, który od lipca zeszłego roku zamieszkiwał na lotnisku w Bolonii, poruszyła serca wielu ludzi. Mężczyzna ten, pochodzący z Sycylii, zmuszony był podjąć takie drastyczne kroki ze względu na brak wystarczających środków finansowych na życie.

Foto poglądowe: Skitterphoto/ Pexels

Były mieszkaniec Modeny na północy Włoch, który zdecydował się zamieszkać na lotnisku, wyjaśnił, że swoją decyzję podjął po napotkaniu różnorodnych trudności, z którymi nie mógł sobie poradzić. Brak odpowiedniej kwoty pieniędzy na czynsz i inne podstawowe potrzeby życiowe skłonił go do takiego nietypowego rozwiązania.

Emeryt traktował lotnisko w Bolonii jako dom

Mimo trudnej sytuacji życiowej, emeryt podkreślił, że na lotnisku znalazł wsparcie w postaci życzliwych ludzi oraz zapewnienie sobie podstawowych potrzeb, takich jak nocleg i posiłki. Opowiada, że w nocy znajdował schronienie, a rano korzystał z możliwości zjedzenia śniadania w pobliskim barze.

Po nagłośnieniu tej historii przez media, opieka społeczna w Bolonii natychmiast podjęła działania, aby pomóc bezdomnemu emerytowi. Znaleziono dla niego tymczasowe zakwaterowanie w hotelu, zapewniając mu godne warunki do życia oraz dając mu szansę na powrót do normalności i godne funkcjonowanie w społeczeństwie.

Źródło: euronews.com

Autor:

Wiktor Kusak

Student ekonomii pasjonujący się podróżami i pieszymi wycieczkami górskimi. Jego marzeniami są zwiedzenie Azji, a także przejechanie legendarnej Route 66.