Mediolan zakazuje sprzedaży lodów po północy w sezonie turystycznym

W Mediolanie od 17 maja przez cały sezon turystyczny ma obowiązywać zakaz sprzedaży na wynos. Z przepisu wynika, że nie kupimy już w upalną wakacyjną noc lodów, pizzy z okienka lub piwa w barze na zewnątrz. Ustawa jeszcze nie weszła oficjalnie w życie, a już wywołuje kontrowersje.

Fot: Katedra w Mediolanie/ Caleb Stokes, Unsplash

Wyobraź sobie: letni, upalny dzień… spędzasz właśnie wakacje w północnych Włoszech. Zwiedzasz Mediolan, odwiedziłeś katedrę i wszystkie inne najważniejsze zabytki. Udajesz się na nocleg, aby chwilę odpocząć, a po północy w ciepłą noc chcesz iść zjeść pizzę lub skusić się na gałkę włoskich gelato, czyli lodów. A tu klops – nie możesz tego zrobić, bo wszystko jest zamknięte. Właśnie tak najprawdopodobniej będzie wyglądał sezon turystyczny w 12 dzielnicach Mediolanu.

Mediolan w sezonie turystycznym (od 17 maja do 4 listopada) wprowadzi zakaz sprzedaży jedzenia na wynos i alkoholu po północy. W praktyce oznacza to zakaz działalności zewnętrznych barów, sprzedawania pizzy lub lodów na wynos. Zakaz będzie trwał od 00:00 do 6:00 i ma służyć lokalnym mieszkańcom, gdyż turystyka zaburza ich funkcjonowanie w nocy i spokojny sen.

Nocna pizza na wynos? W Mediolanie – zakazane

Przepis trafił na miejską tablicę ogłoszeń, ale nie jest jeszcze faktycznym rozporządzeniem. Zakaz będzie obowiązywać w 12 dzielnicach znanych z życia nocnego, takich jak: Arco della Pace, dzielnica Isola, Garibaldi, Darsena i Navigli, Nolo, Lazzaretto i Sarpi. Właściciela lokali w tych dzielnicach mają 20 dni na składanie skarg i uwag do administracji w sprawie nowego przepisu.

Władze miasta chcą chronić nowym przepisem mieszkańców dzielnic, gdzie nocny ruch turystyczny od wielu lat był całkowicie niekontrolowany. Właściciele lokali i sklepów wyrażają jednak ogromne niezadowolenie z planowanych zmian. Mieszkańcy owszem często protestują przeciwko zbyt głośnym imprezom, szalonym parkowaniem gdzie popadnie i bójkami pijanych ludzi, ale też zastanawiają się: czy nocna sprzedaż pizzy i lodów, która jest tak zakorzeniona we włoskiej kulturze, nie jest zbyt ważna i czy zmiana przepisów to nie jest krok za daleko?

Burmistrz Mediolanu Giuseppe Sala powiedział, że można jeszcze naprawić niektóre rzeczy w nowym rozporządzeniu. Podkreślił też, że najważniejszy jest spokój mieszkańców, ale z ustawą o lodach i zakazu ich sprzedaży będą jeszcze musieli podyskutować.

Źródło: www.lastampa.it/milano/2024/04/21/news/milano_gelato_mezzanotte_vietato-14243807/

Tło: Katedra w Mediolanie/ Daryan Shamkhali, Unsplash

Autor:

Bartosz Jaglarz

Student dziennikarstwa, reportażysta i podróżnik. Fan motorsportu, pilot wycieczek turystycznych na Bałkanach i miłośnik podcastów, które sam również robi. Z turystyką związany od wielu lat, z wykształcenia technik obsługi turystycznej, gigantyczny gaduła i entuzjasta budownictwa z bloku wschodniego.