Zarząd holenderskiego przewoźnika postanowił, że zawiesi od 22 stycznia wszystkie loty dalekodystansowe na czas nieokreślony.
Zdjęcie: Niels i Marco/ Unsplash
Powodem takiej decyzji są m.in. obostrzenia panujące w Holandii. Aby wjechać do tego kraju, należy przedstawić negatywny wynik testu PCR na koronawirusa. Co więcej, pasażerowie i załoga są zmuszeni przejść szybki test na obecność antygenów COVID-19. Uzyskanie wyniku pozytywnego jest jednoznaczne z zakazem wejścia na pokład samolotu. Jak informuje portal Rynek-lotniczy.pl, dla władz KLM to za duże ryzyko – w skrajnych przypadkach mogłoby dojść do pozostawienia członka załogi w innym państwie.
Na razie nie wiadomo dokładnie, kiedy holenderskie linie lotnicze wznowią wykonywanie połączeń dalekodystansowych. Twierdzą one jednak, że nie nastąpi to, dopóki nie zostaną złagodzone restrykcje dotyczące podróżowania.