Lufthansa przedstawiła roczny raport kształtowania się popytu na ekologiczną taryfę przewoźnika, czyli dodatkową opłatę za zrównoważone paliwo. Z danych wyszło, że prawie nikt za to nie zapłacił.
Lufthansa opłata ekologiczna – to nie zadziałało/ Fot: samolot Lufthansa, Jan Rosolino, Unsplash
Lufthansa poinformowała, że przez rok obowiązywania ekologicznych taryf skorzystało z nich ponad milion podróżnych. Na czym polegają zielone taryfy w grupie Lufthansa? Jak możemy przeczytać na stronie przewoźnika: „Wybór taryfy Economy Green lub Business Green spowoduje zmniejszenie emisji CO₂ związanej z danym przelotem o 20% dzięki zastosowaniu zrównoważonego paliwa lotniczego (sustainable aviation fuel, SAF) oraz skompensowanie pozostałych 80% emisji CO2 w tym samym stopniu poprzez dofinansowanie wysokiej jakości projektów ochrony klimatu. Podstawowym założeniem Green Fares na trasach europejskich jest obniżenie emisji CO₂ o 20% oraz kompensacja pozostałych 80%, co umożliwia bardziej ekologiczne podróże lotnicze.” Ponad milion pasażerów w ogólnym rozrachunku to 3 procent ogółu. Co możemy z tego wywnioskować?
Zielona taryfa nie została sukcesem grupy Lufthansa
Po roku obowiązywania taryf ekologicznych grupa Lufthansa sprawdziła skuteczność „Green Fares”. Ze wszystkich pasażerów taryfy ekologiczne wybierało 3 procent ogółu, z czego w klasie biznes na ekologiczną dopłatę zdecydowało się 11 procent pasażerów. Przewoźnik podkreśla, że trend jest rosnący we wszystkich klasach dostępnych w niemieckich liniach.
Według Lufthansy wprowadzenie zielonych taryf biletowych pozwoliło ponad 77 tysięcy ton CO2. Do krok naprzód w celach przewoźnika, który zamierza zredukować swój ślad węglowy do zera do 2050 roku.
Źródło: turystyka.rp.pl/linie-lotnicze/art40038841-czy-pasazerowie-chetnie-zaplaca-za-ekologiczne-latanie-testowala-to-lufthansa
ekologiczna opłata w Lufthansie nie przynosi zysków/ Tło: Kevin Hackert, Unsplash