Zbliżające się wybory do Sejmu i Senatu wzbudzają sporo emocji. Również branża turystyczna stała się jednym z głośniejszych haseł tegorocznej kampanii… a przynajmniej w Krakowie. Kandydat do Senatu z list Prawa i Sprawiedliwości Krzysztof Mazur głośno sprzeciwia się „Lumpen turystyce” uprawianej w stolicy Małopolski.
Zdjęcie: Facebook
Wprowadzenie opłaty turystycznej w wysokości 1 euro za noc, skrupulatne egzekwowanie przepisów o parku kulturowym i uregulowanie najmu czasowego mieszkań to tylko niektóre z postulatów Krzysztofa Mazura, który chce skończyć z reputacją Krakowa jako imprezowni dla przyjezdnych. Kandydat sprzeciwia się tzw. turystyce alkoholowej.
– Jestem dumny z tego, że mamy 13,5 mln turystów rocznie. 6,5 mld zł dzięki temu zostaje w Krakowie, ale niepokoi mnie to, jaki charakter ma turystyka w mieście, to, że Kraków staje się nie stolicą kultury, stolicą UNESCO a stolicą turystyki alkoholowej. Świadczy o tym wiele sygnałów – mówił Krzysztof Mazur podczas konferencji prasowej.
Mazur powołał się również na spot American Airlines, w którym przedstawiono Kraków jako doskonałe miejsce na picie wódki, gdy np. Budapeszt reklamowany jest rejsami po Dunaju.
Zobacz: American Airlines, wódka i Kraków – nowy klip przewoźnika wzbudza kontrowersje
– Powinniśmy wszyscy potraktować to jako priorytet na kolejne cztery lata, żeby zmienić obraz Starego Miasta – stwierdził.
Kandydat domaga się również respektowania przepisów Kodeksu wykroczeń i uchwały o parku kulturowym szczególnie w okolicach Starego Miasta:
– Nie pozwalają one na takie skandaliczne zachowania jak jeżdżenie nago dorożką, picie alkoholu, namawianie do wstąpienia do klubu go-go, ale są one regularnie łamane. (…) Kraków podobnie jak wiele innych miast na Zachodzie powinien wprowadzić opłatę turystyczną. Postuluję, żeby to było na początek 1 euro za noc. Dzięki temu do budżetu miasta wpłynie 25 mln zł przy obecnym natężeniu ruchu turystycznego. Co roku moglibyśmy budować jeden park – dodał.
Krzysztof Mazur jest również gorącym zwolennikiem regulacji najmu mieszkań w systemie Airbnb, w taki sposób, żeby przejrzyste było, kto prowadzi taką działalność.
Co sądzicie o tak prowadzonej polityce turystycznej? Czy faktycznie mieszkańcy Krakowa powinni poważnie przemyśleć postulaty kandydata? Piszcie w komentarzach!