Od paru tygodni trwają protesty w kilku największych miastach w Boliwii. Strajki są związane z niestabilną sytuacją polityczną. Niektóre państwa przekonują turystów, aby na razie nie podróżowali do tego kraju.

zdjęcie: StockSnap / pixabay.com
Demonstracje trwają od połowy października bieżącego roku, czyli od momentu rezygnacji prezydenta i wyższych urzędników państwowych po budzących liczne kontrowersje wyborach. W Sucre i La Paz podczas zamieszek, ucierpiało kilku cywili.
Ministerstwa Spraw Zagranicznych, m.in. Wielkiej Brytanii, Australii i USA wydały ostrzeżenia dla podróżnych. Osoby przebywające w Boliwii, powinny unikać tłumów, barykad i śledzić lokalne media.
Z powodu protestów, niektóre loty są odwoływane, np. na lotnisko w La Paz. Każdy turysta, który ma już wykupiony bilet na najbliższe rejsy, powinien skontaktować się z wybranym przewoźnikiem przed wyruszeniem na lotnisko.
Źródło: tanie-loty.com.pl