TANIE LOTY: 15 minut przed innymi – KLIKNIJ, aby włączyć ✅
Administracja Prezydenta Stanów Zjednoczonych Joe Bidena znosi sankcje w postaci zakazu lotów na Kubę nałożone przez byłego już Prezydenta USA, Donalda Trumpa. Oznacza to możliwe zwiększenie częstotliwości lotów i tras pomiędzy Kubą a Stanami Zjednoczonymi w niedalekiej przyszłości.
Fot: Hawana/ Spencer Everett, Unsplash
W 2019 i 2020 roku Administracja Donalda Trumpa wprowadziła dużą ilość sankcji na Kubę, by wywrzeć presję gospodarczą na tym wyspiarskim państwie. Konflikt pomiędzy USA a Kubą znany jest na świecie nie od dziś, a schyłek prezydentury Trumpa to kolejna eskalacja w morzu sprzeczek pomiędzy wspomnianymi państwami.
Elementem sankcji były znaczne ograniczenia ruchu lotniczego. Samoloty ze Stanów Zjednoczonych mogły latać tylko do Hawany, stolicy Kuby. Teraz to wszystko ma się zmienić.
Zmiany przepisów dokonała Administracja aktualnego Prezydenta Stanów Zjednoczonych, Joe Bidena. Zezwolono na zwiększenie częstotliwości lotów na Kubę i zniesienie zakazu lądowania na innych lotniskach poza Hawaną. Oznacza to, że samoloty rejsowe i czarterowe wrócą do takich miast jak: Cayo Colo, Santiago de Cuba, Manzanillo, Matanzas, Cienfuegos czy Camaguey.
Samoloty będą mogły startować na Kubę już nie tylko z Miami, gdzie mieszka bardzo dużo osób pochodzenia Kubańskiego, ale również z innych amerykańskich miast.
Ten gest jest nazywany gestem wsparcia dla narodu kubańskiego i „nowym otwarciem”, które może stworzyć nowy rozdział w najnowszej historii relacji amerykańsko-kubańskiej.