Światowa Rada Podróży i Turystyki wdraża program, który ma ułatwić podróżującym wybór bezpiecznej destynacji po koronawirusowej zawierusze. Lokalizacje spełniające surowe wymogi bezpieczeństwa, otrzymują znaczek „Bezpiecznej Podróży”.
Zdjęcie: Maciej Wiśniewski
Pierwsi turyści, którzy przybędą do Dubaju 7 lipca, mogą czuć się bezpieczni. Emirat szejka Muhammada bin Rasziad Al Maktuma spełnił wszystkie wymagania stawiane przez Radę do przyznania znaku bezpieczeństwa.
Znak, o którym mowa, może zostać przyznany hotelom, liniom lotniczym, restauracjom, operatorom wycieczek, lotniskom, atrakcjom i wielu innym jednostkom związanych z podróżowaniem.
Oprócz Dubaju wyzwaniu sprostały m. in. takie miejsca jak: Ras Al Khaimah, Sevilla, Cancun, Madryt, czy Aruba.
Więcej na temat zasad wymaganych przez WTTC dowiesz się klikając TUTAJ.
Źródło: Khaleej Times