Irlandzka linia zapowiedziała, że od 1 lipca 2020 r. przywróci 40 proc. rozkładowych lotów. Decyzja może ulec zmianie, ponieważ jest ona uzależniona od tempa łagodzenia obostrzeń związanych z komunikacją lotniczą w poszczególnych krajach Unii Europejskiej oraz wprowadzonych środków ostrożności na lotniskach.
zdjęcie: Bruno Figueiredo / Unsplash
Przewoźnik planuje wykonywać ok. 1000 lotów dziennie. Oznacza to, że maszyny będą obsługiwać 90 proc. połączeń. Celem przewoźnika jest przywrócenie rejsów na jak największej liczbie tras.
,,Od czasu ograniczenia lotów z uwagi na COVID-19 w połowie marca, Ryanair obsługuje skrócony, dzienny rozkład 30 lotów między Irlandią, Wielką Brytanią i Europą. Od lipca Ryanair wznowi loty z większości swoich 80 baz w całej Europie. Priorytetem Ryanaira jest przywrócenie lotów na jak największej liczbie tras, a nie obsługiwanie jedynie tras o największych częstotliwościach, liczba dziennych/tygodniowych operacji będzie więc niższa niż w pierwotnym rozkładzie” – czytamy w komunikacie przewoźnika.
Ryanair przypomina klientom, chcących w najbliższym czasie skorzystać z usług linii, o środkach bezpieczeństwa, którym będą musieli się poddać, by zapobiec rozprzestrzenianiu się koronawirusa. Należą do nich: zakrywanie nosa i ust przez cały czas podróży, przechodzenie pomiaru temperatury na lotnisku, odprawa online, ograniczenie liczby przewożonych bagaży rejestrowanych oraz zapisanie karty pokładowej w smartfonie.
Od 1 lipca wszystkie posiłki i napoje serwowane na pokładach samolotów, będą specjalnie zapakowane. Ponadto, linie zabraniają gromadzenia się przed toaletą i płacenia gotówką.
Ryanair zapewnia, że załogi pokładowe są odpowiednio przygotowywane do pełnienia swoich obowiązków. Pracownicy, podczas wykonywanego lotu, mają nakaz noszenia maseczek.
– Rządy krajów europejskich wprowadziły blokadę na 4 miesiące, aby ograniczyć rozprzestrzenianie się wirusa Covid-19. Po 4 miesiącach nadszedł czas, aby Europa znów latała – powiedział Eddie Wilson, Prezes Zarządu Ryanair DAC. – Do 1 lipca pozostaje ponad 6 tygodni. Uważamy, że jest to najbardziej optymalny termin na przywrócenie lotów, abyśmy mogli pozwolić przyjaciołom i rodzinom ponownie się spotkać, dotrzeć do pracy i pozwolić gospodarkom opartym na turystyce jak Hiszpania, Portugalia, Włochy, Grecja, Francja oraz inne kraje odzyskać resztki tegorocznego sezonu turystycznego – dodał Wilson.
Bilety na loty realizowane od 1 lipca można już kupić na stronie irlandzkiego przewoźnika.
Źródło: Fly4free