Vlad Bolożerow udowodnił, że nie ma rzeczy niemożliwych. Podróżnik przejechał blisko 10 tys. km z Rosji do Dubaju na hulajnodze. Jego wyczyny może trafić do Księgi Rekordów Guinnessa.
zdjęcie: Vlad Bolożerow / Instagram
Rosjanin swoją podróż do Zjednoczonych Emiratów Arabskich rozpoczął 23 czerwca 2019 r. Pochodzący z Ułan Ude Vlad Bolożerow wystartował z Jekaterynburga z dwiema innymi osobami, które niestety po kilku tygodniach jazdy zrezygnowały. Podróżnik podczas wyprawy odwiedził m.in. Gruzję, Azerbejdżan, Armenię i Iran. Po przejechaniu Islamskiej Republiki Iranu dotarł do cieśniny Ormuz – tam musiał skorzystać z promu, który przetransportował go do ZEA. Po krótkim pobycie w Szardży, Bolożerow zameldował się na początku stycznia w Dubaju.
– Starannie przygotowywałem się do odbycia tej wyprawy od marca 2019 r. i nie zamierzałem jej tak po prostu porzucić. Kiedy już coś sobie postanowię, nic nie jest w stanie tego zmienić – powiedział cytowany przez Wirtualna Polska Vlad Bolożerow.
Rosjaninowi pomogli sponsorzy, od których dostał specjalnie przygotowaną hulajnogę. Ponadto, otrzymał 4500 euro i stwierdził, że wystarczy mu to na kilkumiesięczną podróż. Odwiedzenie Bliskiego Wschodu i Dubaju było jego marzeniem – od lat fascynowały go tamte zakątki świata.
Po zakończeniu wyprawy okazało się, że Vlad Bolożerow może trafić do Księgi Rekordów Guinnessa. Wszystko za sprawą nietypowego środku lokomocji – hulajnogi, którą przejechał przez sześć krajów.
Źródło: Wirtualna Polska