Samjiyŏn, miasto zapowiadane jako „socjalistyczna utopia” zostało oficjalnie otwarte. Projekt miał być oczkiem w głowie samego Kim Dzong Una.
Koreańska Centralna Agencja Prasowa podaje, iż w osadzie może osiedlić się około 4 tys. rodzin. Do dyspozycji przybyłych oddane zostaną m.in. sklepy, placówki kulturalne, medyczne oraz stadion i stok narciarski.
Oficjalnie, pracowników budujących miasto określano mianem wolontariuszy, aczkolwiek BBC i The Guardian podają, że członkowie brygad byli zmuszani do pracy dłuższej niż 12 godzin dziennie. Nie było mowy również o wynagrodzeniu. Zarządzano wyłącznie jedną przerwę na posiłek.
Media koreańskie określają projekt jako „uosobienie współczesnej cywilizacji”.
Zdjęcia: materiały prasowe
Źródło: Onet