Dwie młode turystki z Włoch doznały prawdziwego szoku, gdy za przejazd taksówką z centrum Splitu na lotnisko chorwacki taksówkarz zażądał od nich aż 550 euro.
Split, foto: Avery Meeker/ Unsplash
Przejazd, który obejmował zaledwie 25 kilometrów i trwał około pół godziny, okazał się nieoczekiwanie kosztowny. Na własnej skórze doświadczyły tego turystki z Włoch, które chciały się dostać ze Splitu na lotnisko.
Astronomiczny rachunek za przejazd na lotnisko taksówką
Turystki zdecydowały się na zamówienie taksówki w obawie przed spóźnieniem się na lot. Niestety, dopiero po dokonaniu płatności kartą, zobaczyły astronomiczny rachunek, który wywołał u nich płacz. Taksówkarz zainkasował aż 550 euro.
W Chorwacji brakuje przepisów regulujących ceny usług taksówkarskich, co pozwala kierowcom ustalać własne stawki, często nieadekwatne do przebytej trasy. Ta nieprzyjemna sytuacja stała się przykładem na to, jak nieświadomość turystów i brak regulacji może prowadzić do nadużyć.
Źródło: pap.pl