Ryanair, irlandzka linia lotnicza, ostrzegła niemiecki rząd, że jeśli ten nie wycofa się z tegorocznej decyzji o drastycznej podwyżce podatku pasażerskiego, przewoźnik znacznie zredukuje liczbę oferowanych połączeń z niemieckich lotnisk.
Foto: Sinitta Leunen/ Unsplash
Wprowadzenie 24-procentowej podwyżki podatku lotniczego spowodowało, że Niemcy stały się jednym z krajów o najwyższych podatkach lotniczych w Europie. To nie sprzyja wzrostowi ruchu lotniczego, który w tym kraju rozwija się najwolniej w Europie od pandemii koronawirusa.
Ryanair grozi Niemcom zmniejszeniem liczby lotów
Według Ryanaira, niemiecki rynek lotniczy odbudowuje się po pandemii znacznie wolniej niż inne kraje europejskie. Przewoźnik zwraca uwagę, że niemiecki rząd nie tylko nie podejmuje wystarczających działań, aby wspierać rozwój ruchu lotniczego, ale wręcz przeciwnie – konsekwentnie zwiększa obciążenia finansowe nałożone na przewoźników i pasażerów. W efekcie Ryanair zapowiada zmniejszenie swojej oferty w Niemczech o kolejne 10 procent, jeśli Berlin nie zrezygnuje z tej podwyżki.
Oprócz podatku pasażerskiego, Ryanair wskazuje również na wysokie opłaty nawigacyjne za przelot nad niemiecką przestrzenią powietrzną, które dodatkowo zwiększają koszty operacyjne linii lotniczych.
W kontrze do działań niemieckiego rządu, Ryanair stawia za wzór takie kraje jak Włochy czy Polska, które albo zrezygnowały z podatków pasażerskich, albo znacząco obniżyły ich wysokość. Dzięki temu, te kraje mogą cieszyć się dynamicznym wzrostem ruchu lotniczego.
Źródło: businessinsider.com.pl