Początek sezonu wakacyjnego na lotnisku w Pradze przyniósł pasażerom ogromne problemy. Kłopoty kadrowe jednego z dwóch agentów handlingowych, Czech Airlines Handling (CSAH), w połączeniu z bardzo dużą liczbą połączeń, spowodowały chaos i masowe opóźnienia.
Foto: Edgar Pereira/ Unsplash
Główne źródło problemów stanowił agent handlingowy CSAH, który nie był przygotowany na wzmożony ruch wakacyjny. Brak wystarczającej liczby pracowników sprawił, że obsługa bagaży stała się ogromnym wyzwaniem. Problemy kadrowe w połączeniu z nagłym wzrostem liczby lotów i pasażerów skutkowały opóźnieniami i komplikacjami logistycznymi.
Trudna sytuacja na lotnisku w Pradze
Wielu pracowników firmy handlingowej nie było w stanie fizycznie załadować walizek na wszystkie loty, co zmusiło samoloty do odlotu bez bagaży pasażerów, aby uniknąć jeszcze większych opóźnień. W rezultacie na lotnisku w Pradze pozostawiono ponad 1000 bagaży, a dodatkowo 600 walizek utknęło na innych lotniskach, nie trafiając do samolotów lecących do stolicy Czech.
Najbardziej poszkodowani byli pasażerowie lotów czarterowych, zwłaszcza linii Smartwings. Sytuacja ta wywołała ogromne niezadowolenie i frustrację wśród podróżnych, którzy musieli zmagać się z opóźnieniami i brakiem bagaży.
Źródło: ct24.ceskatelevize.cz