W Salwadorze wprowadzono opłatę tranzytową na lotniskach. Będzie ją musiał zapłacić każdy obywatel Indii lub jednego z 56 państw afrykańskich, kto leci tranzytowo przez lotnisko w Salwadorze. Po dodaniu podatku lokalnego opłata wyniesie dokładnie 1130 dolarów na osobę.
Fot: Vmzp85 – Own work, CC BY-SA 4.0
Salwador wprowadził chyba jeden z najdziwniejszych przepisów, jakie ostatnio świat lotniczy widział. Od teraz pasażerowie lecący tranzytowo przez Salwador będą musieli zapłacić dodatkowe 1000 dolarów opłaty tranzytowej. Po doliczeniu 13% podatku VAT całość opłaty wyniesie 1130 dolarów za osobę. Nie będzie ona dotyczyć jednak każdego, a jedynie obywateli Indii oraz 56 państw z Afryki, których listę znajdziesz na końcu artykułu.
Podatek tranzytowy został nazwany „opłatą na ulepszenie lotniska”. Przepis wszedł w życie 23 października i nie wiadomo jak długo będzie obowiązywał. Jeśli ktoś wcześniej kupił bilet z przesiadką w Salwadorze, to musi liczyć się z tym, że przed wejściem do samolotu w kierunku tego państwa będzie musiał uregulować nową opłatę, inaczej nie zostanie wpuszczony na pokład. Nowe bilety mają już zawierać w sobie opłatę tranzytową w cenie biletu.
Ochrona przed szlakiem migracyjnym
Prawdziwym sensem wprowadzenia nowej opłaty jest chęć ograniczenia tranzytu obywateli z Afryki i Indii przez Salwador, gdyż ci często podróżują przez Salwador i Nikaraguę w okolice nielegalnego szlaku imigracyjnego do Stanów Zjednoczonych. Podczas każdego takiego lotu tranzytowego od wprowadzenia przepisu lotnisko będzie miało obowiązek przekazywać listę pasażerów z wyżej wymienionych państw do władz Salwadoru, w celu weryfikacji celu ich podróży.
Władze Salwadoru podkreślają, że jest to opłata konieczna, gdyż nielegalni emigranci często za ostatnie oszczędności wsiadają do samolotów z Europy do Kolumbii, następnie do Salwadoru, gdzie koczują nawet po parę dni, czekając na lot Nikaragui. Taka trasa jest dla nich szansą do nielegalnego dostania się do Stanów Zjednoczonych, gdyż Nikaragua nie wymaga wiz od obywateli państw afrykańskich i zaczynają się tam szlaki nielegalnej emigracji do USA.
Państwa objęte nową opłatą tranzytową:
Algieria, Angola, Benin, Botswana, Burkina Faso, Burundi, Wyspy Zielonego Przylądka, Kamerun, Republika Środkowoafrykańska, Komory, Wybrzeże Kości Słoniowej, Czad, Egipt, Erytrea, Etiopia, Gabon, Ghana, Gambia, Gwinea, Gwinea Bissau, Gwinea Równikowa, Kenia, Lesotho, Liberia, Libia, Madagaskar, Malawi, Mali, Maroko, Mauretania, Mozambik, Namibia, Niger, Nigeria, Rwanda, Kongo, Demokratyczna Republika Konga, Sahara Zachodnia, Wyspy Świętego Tomasza i Książęca, Senegal, Seszele, Sierra Leone, Somalia, RPA, Sudan, Somalilland (część Somalii, de facto niepodległy), Eswatini, Sudan Południowy, Tanzania, Tunezja, Togo, Uganda, Dżibuti, Zambia, Zimbabwe, Indie.
Źródło: diario.elmundo.sv/economia/el-salvador-cobrara-1000-para-transito-a-pasajeros-de-56-paises-africanos-y-la-india
Zdjęcie w tle: Mauricio G. Campos – Own work, CC BY-SA 4.0