Grecja, jeden z najpopularniejszych wakacyjnych kierunków w Europie, boryka się z problemem nadmiaru turystów. Wyspa Santorini, będąca perłą greckiego archipelagu, przyciąga miliony odwiedzających, co jednak zaczyna być kłopotliwe nawet dla samych turystów.
Santorini, foto: Yang Yang/ Unsplash
Santorini to jedno z najbardziej malowniczych miejsc w Grecji, znane z białych domków, niebieskich kopuł kościołów i spektakularnych zachodów słońca. Niestety, z roku na rok liczba odwiedzających wyspę rośnie. W ostatnim sezonie wyspę odwiedziło aż pięć milionów osób, co sprawia, że jest ona coraz bardziej zatłoczona.
Duża liczba turystów na Santorini
Paradoksalnie, coraz częściej można usłyszeć narzekania na zbyt dużą liczbę turystów właśnie od samych turystów. Tłumy na plażach, kolejki do restauracji i zapełnione hotele stają się normą, co odbiera uroku temu pięknemu miejscu. Wielu odwiedzających szuka spokoju i relaksu, a zamiast tego spotyka się z niekończącymi się rzeszami ludzi.
Zdaniem greckiego rzecznika, sytuacja wymaga niezwłocznych zmian w przepisach. Konieczne jest ograniczenie zabudowy wybrzeża oraz spowolnienie wyrębu lasów, co ma na celu ochronę naturalnego krajobrazu wyspy. Oparcie gospodarki wyłącznie na turystyce, która często oferuje nisko opłacane usługi o małej wartości dodanej, może okazać się niekorzystne w dłuższej perspektywie.
Źródło: essanews.com
