Mieszkańcy Majorki chcą sparaliżować lotnisko

Mieszkańcy Majorki zapowiedzieli drastyczne działania, mające na celu ograniczenie liczby turystów przybywających na wyspę. Latem planują sparaliżować funkcjonowanie lokalnego lotniska poprzez blokowanie wszystkich dróg prowadzących do portu lotniczego.

Foto: Reiseuhu/ Unsplash

Od wielu lat mieszkańcy Majorki wyrażają swoje niezadowolenie z powodu stale rosnącej liczby turystów odwiedzających wyspę. W przeszłości, masowe protesty doprowadziły do wprowadzenia ograniczeń w sprzedaży alkoholu na wyspach, co miało na celu ograniczenie problemów związanych z turystyką masową.

Plan paraliżu lotniska na Majorce

W okresie wakacyjnym, kiedy liczba turystów na Majorce osiąga swoje apogeum, mieszkańcy wyspy zapowiadają blokady dróg dojazdowych do lotniska. Celem tych działań jest sparaliżowanie funkcjonowania portu lotniczego i zwrócenie uwagi na problem nadmiernego ruchu turystycznego, który od lat trapi wyspę.

Aktywiści omówili także potencjalne konsekwencje prawne swoich działań. W związku z tym rozważają utworzenie specjalnego funduszu, który miałby wspierać finansowo osoby zatrzymane podczas protestów.

Nadchodzące manifestacje zaplanowane na najbliższy weekend są reakcją na rosnące ceny mieszkań na Balearach, które często są wykupywane przez przyjezdnych z zagranicy. Lokalna społeczność obawia się, że coraz większa liczba turystów i przyjezdnych wpływa negatywnie na jakość życia mieszkańców wyspy oraz na dostępność i ceny nieruchomości.

Źródło: pasazer.com

Autor:

Wiktor Kusak

Student ekonomii pasjonujący się podróżami i pieszymi wycieczkami górskimi. Jego marzeniami są zwiedzenie Azji, a także przejechanie legendarnej Route 66.