Z powodu pogorszenia się sytuacji epidemiologicznej w Polsce, rząd Czech wpisał nasz kraj na tzw. czerwoną listę, co oznacza, że od 9 listopada nie będziemy mogli podróżować do swoich południowych sąsiadów.
Praga, zdjęcie: Skitterphoto/ Pixabay
Polska została uznana przez czeskie władze za państwo wysokiego ryzyka zachorowania na koronawirusa. To efekt ostatnich dni, podczas których doszło do nagłego wzrostu liczby zakażeń w naszym kraju.
Od poniedziałku obywatele Polski nie będą mogli wjechać na terytorium Czech. Są jednak wyjątki. Przepisy nie obowiązują m.in. posiadaczy ważnej wizy długoterminowej lub zezwolenia na pobyt stały lub tymczasowy, członków rodzin obywateli Republiki Czeskiej, cudzoziemców posiadających zezwolenie na pobyt stały lub tymczasowy w krajach o niskim ryzyku wystąpienia COVID-19 oraz biznesmenów, których wjazd jest potwierdzony odpowiednim dokumentem.
Podczas pobytu trwającego dłużej niż 12 godzin, osoby te są zobowiązane do wypełnienia formularza zgłoszeniowego przyjazdu oraz do wykonywania testu na koronawirusa w ciągu 5 dni od podróży.
Jak się okazuje, z powyższych wymogów są zwolnieni dyplomaci akredytowani w Czechach, pracownicy transportu międzynarodowego, obywatele Unii Europejskiej i cudzoziemcy posiadający zezwolenie na pobyt stały lub długoterminowy na terenie UE, którzy w ciągu 12 godzin przejeżdżają przez Czechy tranzytem, dzieci poniżej 5. roku życia oraz pracownicy transgraniczni, uczniowie i studenci, przekraczający przynajmniej raz w tygodniu granicę w celu wykonania pracy lub uczenia się.
