W poniedziałek 30 września ogłoszono bankructwo Aigle Azur – drugiego pod względem wielkości francuskiego przewoźnika, które powstało 73 lata temu. W kolejnych dniach możemy się spodziewać kolejnego upadku – XL Airways France.
O przetrwanie Aigle Azur toczyła się duża walka. Zainteresowani kupnem byli m.in. Air France oraz grupa Dubreuil. Niestety obaj się wycofali argumentując decyzję problemami z własnymi związkami zawodowymi. Ostatecznie francuski sąd gospodarczy odrzucił wszystkie oferty przejęcia i ogłosił bankructwo firmy. Przewoźnik koncentrował się przede wszystkim na przewozach między Francją a Algierią.
zdjęcie: JOHN TOWNER / pixabay.com
XL Airways France, który oferował trasy do Chin i Ameryki Północnej, również wpadł w niemałe kłopoty. Air France odrzucił ofertę kupna także tej firmy. Informacje o problemach linii pojawiły się 19 września bieżącego roku – przestała ona sprzedawać bilety na swoje połączenia, a kilka dni później płacić zobowiązania.
– Nie spodziewaliśmy się także tak wielkiej konkurencji ze strony Norwegiana, który model niskokosztowy zaczął wykorzystywać na trasach dalekodystansowych – powiedział Laurent Magnin, dyrektor generalny XL Airways France.
W poniedziałek 30 września bieżącego roku, XL France zawiesił swoje wszystkie operacje, po tym jak w weekend nie udało się znaleźć chętnych na jej zakup. Jest to prawdopodobny wstęp do kolejnego w ostatnich dniach bankructwa.
